Gdy w trakcie pracy nad projektem przychodzą jak to je nazywam „martwe punkty”, gdy nie wiadomo w którą stronę postawić kolejny krok, czy lepiej zacząć wszystko od początku czy też grzebać się dalej z połową wykonanej pracy, na którą nie mamy dalszego planu… dobrze jest zrobić sobie wtedy chwilę przerwy i przygotować ciepłą herbatę. Może być z cytryną i miodem :), potem gdy poczujesz jak spływa na Ciebie fala relaksu dobrze jest dodatkowo się zmotywować i wyciszyć – o tym w poprzednim poście.
W tym momencie warto zrewidować swój projekt, skoro i tak dalsza praca nad nim nie porusza się do przodu, a przynosi tylko frustrację i stratę czasu. Czytaj dalej
wwwmeeting 